Wpływ ustawy antyspreadowej na sprawy frankowe – wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20

Rok 2011 przyniósł dla frankowiczów duże zmiany – dzięki wprowadzeniu tzw. ustawy antyspreadowej (ustawy z dnia 29 lipca 29.7.2011 r. o zmianie ustawy ‒ Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw) mogli oni uniknąć spreadu walutowego i spłacać raty bezpośrednio we frankach szwajcarskich. Wydawałoby się, że działanie takie było dla kredytobiorców korzystne, jednak ocena ustawy antyspreadowej pozostaje niejednoznaczna.

Czy ustawa antyspreadowa była frankowiczom potrzebna?

Ustawa antyspreadowa nałożyła na banki kilka obowiązków. Przede wszystkim wprowadzony został obowiązek wskazania szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, a więc szczegółowego sposobu ustalania wartości wskazanych w tabelach kursowych banków. Jednocześnie wprowadzony został obowiązek umożliwienia kredytobiorcom dokonywania spłat rat kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich.

Ustawa antyspreadowa wprowadziła zmiany w art. 69 Prawa bankowego. Zapis art. 69 ust. 3 Prawa bankowego dał kredytobiorcom możliwość regulowania rat spłacanego kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Spread walutowy pobierany przez bank został więc zastąpiony spreadem walutowym pobieranym przez podmiot, od którego kredytobiorca nabywał franki szwajcarskie. Problem nie tyle został więc rozwiązany, ile został zmniejszony. Banki, w celu korzystania z zapisów ustawy, wymagały zawarcia aneksu do umowy kredytowej. W takim aneksie w wielu przypadkach banki regulowały od razu drugą kwestię, a więc uszczegóławiały zapisy wskazujące na sposób powstawania tabeli kursowych.

Art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego nałożył na banki obowiązek wskazania szczegółowych zasad „określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu”. W praktyce okazało się, że wymagane zmiany były dla banków niezwykle trudne do wprowadzenia. Nie potrafiły one bowiem wskazać jednoznacznego sposobu ustalania wartości wskazywanych w tabelach kursowych. Banki przedmiotowy problem obchodziły, wprowadzając uszczegółowienia „otwarte”. Konkretne wyliczenie wartości zawartych w tabelach kursowych uzależniały od pojęć nieostrych, które mogły być interpretowane w sposób dowolny.

Spoglądając na wprowadzone na podstawie ustawy antyspreadowej zmiany, okazuje się, że nie poprawiły one znacząco sytuacji kredytobiorców frankowych. Uniknięcie spreadu walutowego nie wpłynęło na znaczące obniżenie wysokości raty kredytu, a stanowiło znaczące utrudnienie faktyczne – franka szwajcarskiego należy bowiem nabyć na rynku, co czasami okazuje się niezwykle trudne. Realizacja przez banki obowiązków w zakresie uszczegółowienia zapisów dotyczących tabel kursowych również nie wywarła żadnego pozytywnego skutku. Banki zrealizowały ten obowiązek powierzchownie, nie odnosząc się do istoty problemu.

W efekcie ustawa antyspreadowa stała się jedynie podstawą do prób podejmowanych przez banki legitymizacji zawieranych umów kredytów waloryzowanych. W ustawie tej banki poszukują bowiem podstawy prawnej dla podejmowanych przez siebie działań.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20

Jedno z pytań postawionych przez sąd krajowym Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-19/20 odnosiło się właśnie do charakteru ustawy antyspreadowej i jej wpływu na dalsze trwanie naruszenia praw konsumenta. Sąd krajowy zadał w związku z powyższym pytanie:

Czy art. 6. ust. 1. w związku z art. 7 ust. 1. dyrektywy […] 93/13 […] należy rozumieć w ten sposób, że nawet w sytuacji wprowadzenia przez ustawodawcę krajowego środków zapewniających zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków umownych, takich jak badane w postępowaniu głównym, poprzez wprowadzenie przepisów nakładających na banki obowiązek szczegółowego określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, rat kapitałowo — odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, interes publiczny sprzeciwia się stwierdzeniu nieuczciwości tylko niektórych elementów warunku umownego w sposób opisany w pytaniu drugim?

TSUE w wydanym wyroku jednoznacznie skrytykował rozumowanie, według którego ustawa antyspreadowa miałaby wyłączać ochronę konsumentów wynikającą z Dyrektywy 93/13. Jak podkreślono:

Trybunał orzekł już jednak, że chociaż art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stanowi dla państw członkowskich przeszkody w zapobiegnięciu za pośrednictwem przepisów krajowych stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich zawieranych przez przedsiębiorcę, to jednak faktem pozostaje, że prawodawca musi w tym kontekście spełnić wymogi wynikające z art. 6 ust. 1 tej dyrektywy (wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C‑118/17, EU:C:2019:207, pkt 42).

Wskazano, że wybiórcze i niewystarczające rozwiązanie kwestii abuzywnej przez ustawodawcę nie może być uznane za wyłączające przepisy zapewniające ochronę konsumentom.

Fakt, że niektóre postanowienia umowne zostały w drodze przepisów krajowych uznane za nieuczciwe i nieważne oraz zastąpione nowymi postanowieniami w celu dalszego istnienia danej umowy, nie może bowiem prowadzić w konsekwencji do osłabienia ochrony gwarantowanej konsumentom, takiej, jaką przypomniano w pkt 54 niniejszego wyroku (zob. analogicznie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C‑118/17, EU:C:2019:207, pkt 43).

W tych okolicznościach przyjęcie przez prawodawcę przepisów regulujących stosowanie warunków umownych i przyczyniających się do zapewnienia odstraszającego skutku dyrektywy 93/13 w odniesieniu do zachowania przedsiębiorców pozostaje bez uszczerbku dla praw przyznanych konsumentowi w tej dyrektywie.

TSUE wskazał, że konsumenci nadal mogą realizować przysługującą im ochronę. Co więcej, z sugestii Trybunału wynika, że zapisy wprowadzone ustawą antyspreadową nie spełniają podstawowych warunków, ponieważ w swojej treści nie uznają zapisów umów waloryzowanych za niedozwolone. Przepisy te nie miały więc w ogóle wpływu na ochronę konsumentów, ponieważ dotyczyły kwestii odmiennych – ustalały sposób spłaty rat kredytu na przyszłość. Rozwiązanie nie dotyczyło więc abuzywności klauzul od momentu zawarcia umów.

Argumenty banków dotyczące ustawy antyspreadowej w całości straciły na znaczeniu wobec wyroku Trybunału. Ustawa ta nie może legitymizować umów waloryzowanych, nie wyłącza także ochrony przynależnej konsumentom na podstawie Dyrektywy 93/13. W efekcie znaczenie ustawy antyspreadowej w sporach frankowych straciło znaczenie.