Czy frankowicze odczują ulgę dzięki wprowadzeniu wakacji kredytowych?

Sejm właśnie przyjął przepisy, które przewidują zawieszenie rat kredytów hipotecznych na 8 miesięcy. Dotyczą one jednak kredytów, które zostały udzielone w złotówkach. Jednak nie ma pełnej jasności co do tego czy tzw. wakacje kredytowe będą miały także zastosowania do kredytów indeksowanych do franków, czy też tych denominowanych.

Według wstępnych analiz projektu ustawy kredyty indeksowane i denominowane nie powinny być uznawane za kredyty „walutowe”, a jedynie za kredyty udzielane w PLN. Co oznacza, że są one jedynie powiązane z kursem walut obcych, natomiast wypłata była realizowana w złotówkach. Prowadzi to więc do wniosku, że obecna treść ustawy wcale nie eliminuje frankowiczów z możliwości skorzystania z wakacji kredytowych. Kredyty, które rzeczywiście były uruchamiane w walucie obcej pozbawiają frankowiczów szans na ulgę.

Warto też zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07-11-2019 sygn. IV CSK 13/19. To właśnie w tym wyroku SN przyjął stanowisko, że kredyty związane z kursem franka szwajcarskiego (czyli indeksowane i denominowane), były w rzeczywistości kredytami złotowymi.
 

Rozwiązanie dla frankowiczów korzystniejsze niż wakacje kredytowe.


Żądanie zawieszenia rat na czas trwania procesu w sądzie wystosowują coraz częściej i coraz skuteczniej je egzekwują kancelarie frankowe, które reprezentują kredytobiorców przed sądem. Jeśli frankowicz zdecydował się na pozwanie banku w wyniku zawarcia nieuczciwej umowy, to w uzasadnionych przypadkach wystarczy złożyć odpowiedni wniosek do sądu o udzielenie kredytobiorcy zabezpieczenia w formie zawieszenia obowiązku spłaty do chwili, w której zostanie wydany prawomocny wyrok w tej sprawie.

Kredytobiorca, który uzyska przychylność sądu do złożonego wniosku może korzystać z bardzo korzystnych, darmowych wakacji kredytowych. W ten sposób nie musi płacić rat przez wiele miesięcy, co w obecnej sytuacji związanej z dynamicznymi wzrostami inflacji oraz kursu franka jest niezwykle istotne i bardzo korzystne dla domowego budżetu. Co więcej, zawieszenie spłat rat kredytowych znacznie wpłynie na komfort frankowicza i jego samopoczucie w stosunkowo stresujących chwilach związanych z prowadzonym procesem.

Bardzo istotną kwestią związaną ze składaniem wniosku jest także dołączenie wniosku o zakazaniu bankom przekazywaniu mylnych informacji o niespłacaniu rat do BIK-u (Biuro Informacji Kredytowej), jak i również do Systemu Bankowy Rejestr. Kancelarie frankowe dbając o interesy swojego klienta zabezpieczają go także na wypadek wypowiedzenia umowy przez bank, co obejmuje również wdrażanie przez bank procedur windykacyjnych.

Tego rodzaju wnioski składane są przeważnie łącznie z pozwem. Sądy w pierwszej kolejności będą więc rozpatrywać je w pierwszej kolejności, co ma pewne konsekwencje. Należy się bowiem liczyć, że złożenie wniosku o zabezpieczenie może przedłużyć całe postępowanie o około pół roku. Wynika to właśnie z tego, że sąd najpierw rozpatruje czy udzielenie zabezpieczenia jest zasadne. Jednak jeśli za takowe je uzna, otrzymujemy już na etapie wstępnym informację, że sąd uznał także roszczenie główne (unieważnienie lub odfrankowienie umowy) za prawdopodobne.

Co ciekawe w sytuacji, kiedy sąd udzieli zabezpieczenia, banki przystępują do składania zażaleń. Te są przez ok. trzy tygodnie rozpatrywane, ale zdecydowana ich większość jest oddalana, a zabezpieczenia utrzymują swoją moc. Zatem mimo tego, że cały proces potrwa nieco dłużej, to zdecydowanie warto zadbać o to, by w mocy prawa konieczność opłacania rat kredytu zaciągniętego we frankach była zniesiona na czas trwania procesu.