Frankowicze wygrywają w rekordowym tempie – banki powoli się wycofują
Najnowsze dane z 47 sądów okręgowych pokazują, że w 2024 r. zakończono 72 tys. spraw frankowych, co stanowi wzrost o 30% w porównaniu do 55,5 tys. spraw rozstrzygniętych w 2023 roku. Efektywność sądów wciąż rośnie, choć liczba nowych pozwów nadal przewyższa liczbę wydanych wyroków.
Wiele osób liczy na dalszą poprawę po wejściu w życie ustawy frankowej przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jednak czekanie z wniesieniem pozwu na wejście w życie ustawy nie jest najlepszym rozwiązaniem. Część proponowanych zmian już funkcjonuje w praktyce sądowej.
Dodatkowo, zmiana strategii procesowej przez banki – rezygnacja z apelacji – sprawia, że frankowicze coraz częściej uzyskują prawomocne wyroki w około rok od rozpoczęcia sprawy. Zatem, mimo oczekiwań związanych z ustawą, obecna sytuacja w sądach umożliwia szybkie i skuteczne dochodzenie swoich praw.
Wysoką efektywność osiągnęły także inne sądy:
Przykłady spraw zakończonych sukcesem dla kredytobiorców
Warto zwrócić się do kancelarii, która ma na koncie przynajmniej kilkaset udokumentowanych wygranych w sprawach frankowych i dobrze zna praktyki konkretnego banku.
Wiele osób liczy na dalszą poprawę po wejściu w życie ustawy frankowej przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jednak czekanie z wniesieniem pozwu na wejście w życie ustawy nie jest najlepszym rozwiązaniem. Część proponowanych zmian już funkcjonuje w praktyce sądowej.
Dodatkowo, zmiana strategii procesowej przez banki – rezygnacja z apelacji – sprawia, że frankowicze coraz częściej uzyskują prawomocne wyroki w około rok od rozpoczęcia sprawy. Zatem, mimo oczekiwań związanych z ustawą, obecna sytuacja w sądach umożliwia szybkie i skuteczne dochodzenie swoich praw.
Szybkie wyroki możliwe dzięki przyspieszeniu pracy sądów frankowych
Dane z 47 sądów okręgowych w Polsce za 2024 r. wskazują na 30% wzrost liczby załatwionych spraw frankowych w porównaniu do 2023 r. W minionym roku sądy zakończyły 72 tys. spraw, co stanowi znaczną poprawę, choć nadal liczba nowych spraw przewyższa liczbę zakończonych. W 2023 r. wpłynęło 86,5 tys. nowych spraw, a w 2024 r. już 80,5 tys.Przyczyny przyspieszenia postępowań frankowych
Eksperci wskazują na kilka czynników, które wpłynęły na przyspieszenie procesów. Wzrost doświadczenia sędziów, rosnąca presja na efektywność oraz stabilne orzecznictwo korzystne dla kredytobiorców to kluczowe elementy. Istnieje także przypuszczenie, że zapowiedź wprowadzenia ustawy usprawniającej sprawy frankowe zmotywowała sądy do szybszego rozstrzygania spraw.Najwydajniejsze sądy okręgowe
Wśród sądów, które osiągnęły najlepsze wyniki, wyróżnia się Sąd Okręgowy w Warszawie. Tu liczba załatwionych spraw frankowych przekroczyła liczbę nowych pozwów. W 2024 r. załatwiono tam 20,7 tys. spraw, co stanowi wzrost o 10,7% w porównaniu z rokiem 2023.Wysoką efektywność osiągnęły także inne sądy:
- Sąd Okręgowy w Poznaniu – 6 tys. spraw załatwionych, wzrost o 58,7% w porównaniu do 2023 r.
- Sąd Okręgowy Warszawa-Praga – 4,6 tys. spraw, wzrost o 95,1% w porównaniu do 2023 r.
- Sąd Okręgowy we Wrocławiu – 3,6 tys. spraw, wzrost o 52,5% w porównaniu do 2023 r.
Problemy w Sądzie Okręgowym w Gdańsku
W Gdańsku sytuacja jest nieco trudniejsza. Choć sąd załatwił 3,6 tys. spraw frankowych w 2024 r., to jest to spadek o 1,9% w porównaniu do roku poprzedniego. W Gdańsku toczy się obecnie aż 14 tys. spraw z powództwa kredytobiorców oraz 3,5 tys. spraw z powództwa banków. W dwóch wydziałach zajmujących się tymi sprawami przypada po 450-487 spraw na jednego sędziego. Terminy rozpraw w Gdańsku są bardzo odległe, a najdalszy termin w jednym z wydziałów to nawet 2031 r.Wiele rozwiązań, które przewiduje projekt ustawy ma już ma swoje zastosowanie w sądach
Choć tempo rozpatrywania spraw frankowych w sądach rośnie, sytuacja wciąż pozostawia wiele do życzenia. Oczekiwane zmiany mają nadejść wraz z ustawą o szczególnych rozwiązaniach w zakresie kredytów frankowych, która jest obecnie w trakcie opiniowania. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje jej uchwalenie do końca II kwartału tego roku, a jej wejście w życie przewidziane jest na drugą połowę 2025 r.Co zmieni ustawa?
Wielu kredytobiorców liczy, że nowa ustawa skróci czas oczekiwania na rozstrzygnięcia, jednak eksperci uważają, że projekt w obecnym kształcie może przynieść więcej korzyści bankom niż frankowiczom. Związek Banków Polskich z niecierpliwością czeka na wprowadzenie nowych rozwiązań, które umożliwią m.in. kierowanie spraw do mediacji i zgłaszanie roszczeń wzajemnych przez banki w trakcie procesów.Mediacje zamiast wyroków?
W przypadku mediacji, po wejściu w życie ustawy, referendarze będą mogli kierować sprawy do mediacji. Kredytobiorcy będą musieli aktywnie sprzeciwić się mediacjom, a brak odpowiedzi uznawany będzie za zgodę na ten proces. Banki liczą na wzrost liczby ugód sądowych, choć w 2023 r. stanowiły one jedynie 1% wszystkich zawartych ugód w sprawach frankowych.Straszenie kosztami procesu
Pojawiły się również obawy, że mediacje wymuszą udział frankowiczów, nawet jeśli nie będą oni zainteresowani takim rozwiązaniem. Wzrost liczby „obowiązkowych” mediacji może prowadzić do presji na kredytobiorcach, którzy będą zmuszeni uczestniczyć w negocjacjach, by uniknąć obciążenia kosztami procesu i zastępstwa procesowego.Propozycje korzystne dla banków
Projekt ustawy daje bankom możliwość zgłaszania roszczeń wzajemnych, np. o zwrot kapitału, nawet jeśli sąd uzna umowę za nieważną. Banki będą mogły zgłosić te roszczenia w dowolnym momencie procesu, bez konieczności składania osobnych pozwów, co pozwoli im uniknąć dodatkowych kosztów.Inne rozwiązania – już stosowane w sądach
Większość rozwiązań zaproponowanych w ustawie już funkcjonuje w sądach. Przesłuchanie świadków zdalnie, orzekanie na posiedzeniach niejawnych czy składanie odpowiedzi na piśmie to praktyki, które sędziowie stosują w sprawach frankowych. Dzięki nim, kredytobiorcy oszczędzają czas, unikają stresu i szybciej uzyskują wyrok.Co nie podoba się bankom?
Związane z ustawą przepisy dotyczące natychmiastowej wykonalności wyroków w pierwszej instancji nie są dobrze przyjmowane przez banki. ZBP uważa, że takie rozwiązanie narusza zasady procesu, ograniczając ich prawo do apelacji. Dla kredytobiorców to jednak pozytywna zmiana, bo umożliwiłaby im szybsze odzyskanie należności. Problemem może być natomiast to, że nieruchomość wciąż mogłaby pozostać obciążona hipoteką, jeśli bank zdecyduje się na apelację.Zmiany w taktyce procesowej banków
Banki zmieniły strategię i coraz częściej rezygnują ze składania apelacji lub je cofają. Dzięki temu frankowicze zyskują szansę na szybsze rozstrzygnięcie sprawy, co przyspiesza cały proces. Choć ustawa ma na celu uproszczenie procedur, już teraz wiele rozwiązań funkcjonuje w praktyce, a oczekiwanie na jej uchwalenie nie jest konieczne. W 2024 r. banki zaczęły zmieniać strategię w sprawach frankowych. Zamiast apelować od niekorzystnych wyroków, coraz częściej wybierają opcję rezygnacji z dalszej walki w sądach apelacyjnych. Zamiast przedłużać procesy, banki proponują frankowiczom ugody i porozumienia kompensacyjne.Przyczyny zmiany podejścia banków
Decyzja o zaprzestaniu apelacji wynika z orzecznictwa TSUE, które mocno umocniło pozycję kredytobiorców. Bankom nie opłaca się już przedłużać postępowań, gdyż każdy dodatkowy dzień opóźnienia wiąże się z naliczaniem odsetek za czas trwania procesu. Koszty apelacji, sięgające 5% wartości sprawy, oraz wysokie opłaty prawne, sprawiają, że banki decydują się na minimalizowanie strat. Wobec tego, większość z nich rezygnuje z apelacji, co przyspiesza cały proces.Kto już zrezygnował z apelacji?
Banki takie jak PKO BP, mBank, Bank Millennium, Deutsche Bank, BNP Paribas, czy BOŚ Bank zaczęły rezygnować z apelacji po wyrokach I instancji. Efekt? Kredytobiorcy szybciej uzyskują prawomocne wyroki. W wielu przypadkach sprawy są zakończone w ciągu roku lub nieco dłużej.Przykłady spraw zakończonych sukcesem dla kredytobiorców
- BNP Paribas – wygrana po 13 miesiącach – Sprawa frankowa z BNP Paribas zakończyła się sukcesem dla kredytobiorców. Sąd w Warszawie uznał umowę za nieważną i zasądził na rzecz frankowiczów ponad 596 tys. zł. Wyrok zapadł w grudniu 2024 r., a bank zrezygnował z apelacji. Kredytobiorcy odzyskali pieniądze w ciągu 13 miesięcy.
- PKO BP – wygrane w Łodzi – w sprawie przeciwko PKO BP, kredytobiorcy otrzymali ponad 208 tys. zł oraz ponad 52 tys. CHF po wyroku I instancji w Łodzi. Bank nie złożył apelacji, co zakończyło postępowanie prawomocnym wyrokiem. Cała sprawa trwała 32 miesiące.
Jakie kroki powinni podejmować teraz frankowicze?
Z danych wynika, że wygrana z bankiem jest niemal pewna. Proces nie jest trudny ani czasochłonny, jeśli sprawą zajmuje się doświadczona kancelaria. Aby rozpocząć postępowanie, wystarczy umowa kredytowa oraz historia spłat. Resztą zajmie się prawnik.Warto zwrócić się do kancelarii, która ma na koncie przynajmniej kilkaset udokumentowanych wygranych w sprawach frankowych i dobrze zna praktyki konkretnego banku.
Podsumowanie
Liczba prawomocnych wyroków na korzyść kredytobiorców rośnie. Sądy szybciej rozpatrują sprawy frankowe, a banki coraz częściej rezygnują z apelacji. Choć ich motywacja wynika głównie z chęci zmniejszenia kosztów, frankowicze na tym zyskują. Dziś sprawy są rozstrzygane nawet w ciągu roku. Nie warto więc czekać na ustawę frankową, zwłaszcza że wiele jej postanowień już funkcjonuje.
Data publikacji: 7 kwietnia 2025
Ostatnia aktualizacja: 1 stycznia 1970
Ostatnia aktualizacja: 1 stycznia 1970