Co powinien zrobić Frankowicz? Zawrzeć z bankiem ugodę czy złożyć pozew?
Rok 2023 r. postawi frankowiczów przed jeszcze większym dylematem związanym z tym, czy pozywać bank o unieważnienie kredytu frankowego, czy zawrzeć z nim na ugodę. Aktualnie decyzja w tej kwestii jest nieco trudniejsza do podjęcia niż jeszcze rok temu. Banki postawione pod murem, przegrywające swoje sprawy i niemające już niemal żadnego instrumentu, który mógłby pomóc im w walce o utrzymywanie umów frankowych w mocy, przedstawiają swoim klientom coraz atrakcyjniejsze ugody. Jednak czy są one już na tyle interesujące, by zupełnie zrezygnować ze składania pozwów w sądzie?
Miejmy też na uwadze inną niezwykle istotną dla frankowiczów korzyść. Mianowicie w przypadku, kiedy sąd uzna umowę za nieważną, nakłada on na bank również obowiązek zwrócenia kredytobiorcy wszelkich kosztów okołokredytowych. W rezultacie klient banku nie tylko otrzymuje zwrot rat kapitałowo-odsetkowych, ale także może liczyć na zwrot sum, które wpłacił na rzecz banku, związanych z ubezpieczeniem nieruchomości, na życie, niskiego wkładu własnego, pomostowym, wszelkiego rodzajami prowizji bankowych, czy za zwiększone ryzyko. Tego rodzaju składki mogą w rezultacie złożyć się na dość pokaźną sumę.
Warto też mieć na uwadze to, że pozywając bank, mamy możliwość żądania wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie. Będą one stanowić dodatkową korzyść finansową, w zależności od sposobu ich wyliczania mogą wynosić one od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Orzeczenie sądu na korzyść frankowicza unieważniające umowę frankową jest, póki co znacznie korzystniejsze finansowo niż podpisanie oferowanych przez banki ugód. Zauważmy, że ugoda jest tak skonstruowana, by była oczywiście korzystniejsza dla kredytobiorcy niż aktualne warunki umowy, jednak też ma być dla banku łagodniejsza w skutkach niż sądowy wyrok.
Zwróćmy jeszcze uwagę na realia, w jakich obecnie znajdują się frankowicze odnoszące się do całej linii orzeczniczej. Obecnie sądy są niezwykle przychylne kredytobiorcom, którzy lawinowo wygrywają oni swoje sprawy. Dzisiaj już ok. 95% spraw frankowych kończy się zwycięstwem kredytobiorców. Z jednej strony zachęca to klientów banków do ich pozywania, natomiast banki przytłoczone porażkami szykują coraz to nowsze ugody, które mają zniechęcić frankowiczów do wstępowania na drogę sądową.
Jeśli tylko frankowicz wygra swoją sprawę na drodze sądowej, to po ustaleniu już nieważności umowy kredytowej powinien otrzymać tzw. list mazalny wystawiony przez bank. Jest on potrzebny do wykreślenia hipoteki z ksiąg wieczystych. Co to oznacza dla frankowicza? Wystawienie takiego listu prowadzi do wyczyszczenia hipoteki nieruchomości.
Niewątpliwą zaletą ugody jest też to, że jest procedowana w stosunkowo krótkim czasie, nieporównywalnie krótszym niż proces sądowy. Organizacja wszelkich formalności nie powinna zająć bankowi więcej niż trzy miesiące, po których frankowicz pozbywa się kredytu frankowego, przechodząc na kredyt złotówkowy. Warto też zdawać sobie sprawę z tego, że bank przedstawia swoje warunki ugody, dając swojemu klientowi możliwość zapoznania się z jej treścią. Zatem wszelkie warunki są nam znane i możemy się do nich odnieść. Korzyścią, jaką możemy uzyskać, decydując się na podpisanie ugody, jest też spadek salda zadłużenia. Banki przeliczają kredyt w taki sposób, jakby od początku był kredytem złotówkowym. W ten sposób saldo może spaść nawet o kilkadziesiąt procent.
Wygrana z bankiem na drodze sądowej jest nadal znacznie korzystniejsza dla kredytobiorcy. Wprawdzie banki oferują ugody na coraz lepszych warunkach, miejmy na uwadze, że nie zyskamy na ich podpisaniu tyle, co możemy wywalczyć na drodze sądowej. Zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję, zawsze warto skonsultować się ze specjalistą, który przeanalizuje umowę i udzieli porady.
Osoby zainteresowane podjęciem walki o sprawiedliwość i wstąpienie na drogę sądową - zapraszamy do kontaktu. Skorzystaj z bezpłatnej analizy prawnej umowy kredytu euro, poznaj możliwe scenariusze rozwiązań i wysokość roszczeń wobec banku.
Pozew o ustalenie nieważności umowy frankowej – na jakie korzyści można liczyć?
Podstawowym skutkiem uznania przez sąd umowy frankowej za nieważną jest to, że strony są zobowiązane zwrócić to, co wzajemnie sobie świadczyły. Co to oznacza? Oznacza to, że saldo kredytu jest redukowane do zera, a frankowicz musi zwrócić bankowi jedynie kwotę wypłaconego mu przez bank kapitału. Natomiast bank ma obowiązek zwrócić kredytobiorcy całą sumę świadczeń, które złożył on na poczet banku. W rezultacie wyroku orzekającego o nieważności umowy, kredyt realnie staje się dla frankowicza kredytem darmowym.Miejmy też na uwadze inną niezwykle istotną dla frankowiczów korzyść. Mianowicie w przypadku, kiedy sąd uzna umowę za nieważną, nakłada on na bank również obowiązek zwrócenia kredytobiorcy wszelkich kosztów okołokredytowych. W rezultacie klient banku nie tylko otrzymuje zwrot rat kapitałowo-odsetkowych, ale także może liczyć na zwrot sum, które wpłacił na rzecz banku, związanych z ubezpieczeniem nieruchomości, na życie, niskiego wkładu własnego, pomostowym, wszelkiego rodzajami prowizji bankowych, czy za zwiększone ryzyko. Tego rodzaju składki mogą w rezultacie złożyć się na dość pokaźną sumę.
Warto też mieć na uwadze to, że pozywając bank, mamy możliwość żądania wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie. Będą one stanowić dodatkową korzyść finansową, w zależności od sposobu ich wyliczania mogą wynosić one od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Orzeczenie sądu na korzyść frankowicza unieważniające umowę frankową jest, póki co znacznie korzystniejsze finansowo niż podpisanie oferowanych przez banki ugód. Zauważmy, że ugoda jest tak skonstruowana, by była oczywiście korzystniejsza dla kredytobiorcy niż aktualne warunki umowy, jednak też ma być dla banku łagodniejsza w skutkach niż sądowy wyrok.
Zwróćmy jeszcze uwagę na realia, w jakich obecnie znajdują się frankowicze odnoszące się do całej linii orzeczniczej. Obecnie sądy są niezwykle przychylne kredytobiorcom, którzy lawinowo wygrywają oni swoje sprawy. Dzisiaj już ok. 95% spraw frankowych kończy się zwycięstwem kredytobiorców. Z jednej strony zachęca to klientów banków do ich pozywania, natomiast banki przytłoczone porażkami szykują coraz to nowsze ugody, które mają zniechęcić frankowiczów do wstępowania na drogę sądową.
Jeśli tylko frankowicz wygra swoją sprawę na drodze sądowej, to po ustaleniu już nieważności umowy kredytowej powinien otrzymać tzw. list mazalny wystawiony przez bank. Jest on potrzebny do wykreślenia hipoteki z ksiąg wieczystych. Co to oznacza dla frankowicza? Wystawienie takiego listu prowadzi do wyczyszczenia hipoteki nieruchomości.
A co z ugodą – może jednak warto?
Wygrana z bankiem na drodze sądowej przynosi wprawdzie najwięcej korzyści frankowiczowi, jednak należy dostrzec także pewne zalety wynikające z podpisania ugody. Przede wszystkim ugoda rozwiązuje kwestię niekorzystnych zapisów w momencie jej podpisania. Kredytobiorca nie musi już martwić się całym procesem, a także rozliczeniem z bankiem i wie, ile zyska na podpisaniu ugody, a ile będzie musiał zwrócić bankowi.Niewątpliwą zaletą ugody jest też to, że jest procedowana w stosunkowo krótkim czasie, nieporównywalnie krótszym niż proces sądowy. Organizacja wszelkich formalności nie powinna zająć bankowi więcej niż trzy miesiące, po których frankowicz pozbywa się kredytu frankowego, przechodząc na kredyt złotówkowy. Warto też zdawać sobie sprawę z tego, że bank przedstawia swoje warunki ugody, dając swojemu klientowi możliwość zapoznania się z jej treścią. Zatem wszelkie warunki są nam znane i możemy się do nich odnieść. Korzyścią, jaką możemy uzyskać, decydując się na podpisanie ugody, jest też spadek salda zadłużenia. Banki przeliczają kredyt w taki sposób, jakby od początku był kredytem złotówkowym. W ten sposób saldo może spaść nawet o kilkadziesiąt procent.
Wygrana z bankiem na drodze sądowej jest nadal znacznie korzystniejsza dla kredytobiorcy. Wprawdzie banki oferują ugody na coraz lepszych warunkach, miejmy na uwadze, że nie zyskamy na ich podpisaniu tyle, co możemy wywalczyć na drodze sądowej. Zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję, zawsze warto skonsultować się ze specjalistą, który przeanalizuje umowę i udzieli porady.
Osoby zainteresowane podjęciem walki o sprawiedliwość i wstąpienie na drogę sądową - zapraszamy do kontaktu. Skorzystaj z bezpłatnej analizy prawnej umowy kredytu euro, poznaj możliwe scenariusze rozwiązań i wysokość roszczeń wobec banku.
Data publikacji: 14 lutego 2023