Czy warto przechodzić na stałe oprocentowanie w kredytach hipotecznych PLN?
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja gospodarcza na początku 2022 r. zdeterminowała niespotykany wręcz wzrost inflacji. To popchnęło RPP (Radę Polityki Pieniężnej) do podnoszenia stóp procentowych w konsekwencji czego z miesiąca na miesiąc wyraźnie rosły również raty kapitałowo-odsetkowe nie tylko kredytów hipotecznych, ale i konsumenckich. Te okoliczności wymusiły wręcz dyskurs odnoszący się do samego oprocentowania, którego wysokość powodowana jest podnoszeniem stóp procentowych. W zasadzie trudno było znaleźć umowę ze stałym oprocentowaniem. Dlatego też od miesięcy kredytobiorcy już nie tylko rozważają przejście właśnie na stałe oprocentowanie, ale realnie takim związują się z bankiem. Czy nadal warto korzystać z tego rozwiązania?
Zatem jeśli nawet jesteśmy już związani z bankiem umową kredytową ze zmiennym oprocentowaniem, to mamy możliwość wprowadzenia do takiej umowy korekty przechodząc na oprocentowanie stałe.
Banki zobowiązane do wprowadzenia zaleceń KNF przedstawionych w dokumencie Rekomendacje S, nie tylko umożliwiają zaciągnięcie nowego kredytu hipotecznego ze stałym oprocentowaniem, ale także pozwalają wprowadzić zmiany w już funkcjonującej umowie. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek w oddziale banku. PKO BP oraz mBank wprowadziły natomiast udogodnienie w postaci składania wniosków online. Jeśli chodzi o koszty wynikające z przejścia z oprocentowania zmiennego na stałe to przeważnie ich nie ponosimy, jednak niektóre banki mogą wymagać niedużej opłaty.
Bez względu na to, w jaki sposób będziemy składać wniosek musimy liczyć się z tym, że bank będzie analizował ponownie naszą zdolność kredytową. Co oznacza, że będziemy musieli dostarczyć do banku dokumenty potwierdzające osiągane przez nas dochody. Jeśli chodzi o decyzję, to może ona być podjęta natychmiast po złożeniu wniosku, jednak musimy się liczyć z tym, że może to potrwać nawet trzy tygodnie.
Nadal wielu kredytobiorców, którzy związani są umowami złotowymi z bankami, zastanawia się, czy warto przejść na stałe oprocentowanie. W dobie dynamicznie zmieniających się wysokości rat kapitałowo-odsetkowych wydaje się to rozsądne. Miejmy jednak na uwadze, że inflacja już mocno wyhamowała, RPP (Rada Polityki Pieniężnej) już od kilku miesięcy nie podnosi stóp procentowych, co może oznaczać, że osiągnęła ona swój pułap. Musimy więc przeliczyć sobie indywidualnie czy taka transformacja oprocentowania będzie dla nas realnie korzystna. Jeszcze kilka miesięcy wstecz mogliśmy z pewnością zakładać, że stopy nadal będą podnoszone. Jednak teraz należy raczej się spodziewać, że stopy procentowe mogą spadać w drugiej połowie roku. Zatem zdecydowanie warto przeanalizować szanse i potencjalne zyski, a może straty, jakie mogą wiązać się ze zmianą takiego oprocentowania. Wiele zależy od tego, co rzeczywiście zaoferuje nam bank, z którym podpisaliśmy umowę kredytową. To, czy zmiana oprocentowania będzie opłacalna zależna jest też od innych czynników, takich jak wysokość zadłużenia, okres spłaty, prognozy dla rynku, wiarygodności kredytowej czy polityki banku. Weźmy też pod uwagę, że z początkiem 2023 r. rozpoczął się proces zastępowania stawki referencyjnej WIBOR nową stawką WIRON.
Zauważmy, że kredyty hipoteczne spłacane mogą być nawet przez 35 lat. To niezwykle długi okres, w czasie którego na rynkach może dojść do wielu zapaści, ale nie będzie brakowało lat korzystnych. Trudno wyliczyć, jak w tak długiej perspektywie będzie reagowała nasza rata kredytowa na zmiany pojawiające się w różnych sektorach gospodarki. Zauważmy, że przed 2022 r. zapewniano nas jeszcze, że stopy nie będą podnoszone. Wystarczyło kilka miesięcy, by światowe rynki mocno zweryfikowały ten pogląd. W zaledwie parę miesięcy raty złotówkowiczów podniesione zostały nawet dwukrotnie. Należy więc do kwestii zmiany oprocentowania podejść dość elastycznie. Obserwujmy rynki, sprawdzajmy prognozy i podejmujmy zgodnie z nimi najlepsze decyzje. Istotną kwestią jest także zagwarantowanie sobie wewnętrznego spokoju w kontekście spłacanych rat kredytowych. Może dla nas cenniejszy jest komfort wynikający z opłacania stałych, niezmiennych pod wpływem rynkowych wahań zmian, niż podejmowanie prób osiągania teoretycznie niższych kosztów wynikających z opłacania mniejszych rat.
W sytuacji, kiedy mocno wątpimy w korzyści, jakie mogą wynikać z przejścia na stałe oprocentowanie można spróbować innego rozwiązania. Refinansowanie kredytu hipotecznego, czyli przeniesienia kredytu do innego banku. Oczywiście, jeśli jakiś bank oferuje lepsze warunki. Jeśli więc nasze warunki niekoniecznie są korzystne, a na rynku znaleźliśmy korzystniejszą alternatywę to możemy w ten sposób realnie wpłynąć na wysokość opłacanych rat kapitałowo-odsetkowych. Różnice mogą wynieść nawet kilkaset złotych.
Złotówkowicze obecnie mają już dość szeroki wachlarz możliwości, przynajmniej zredukowania wysokości swoich rat kredytowych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wejść z bankiem na drogę sądową np. o stosowanie nietransparentnej stawki WIBOR. Umowy złotowe, tak samo, jak frankowe, zawierają więc zapisy niedozwolone. Pierwsze pozwy złotówkowiczów już trafiły do sądów. Możemy też wypatrywać aneksów wysyłanych przez banki w kwestii zmiany funkcjonującego indeksu WIBOR na nowy indeks WIRON. Warto przeanalizować wszelkie możliwości, by pomóc sobie w kwestiach finansowych.
Stałe oprocentowanie kredytu hipotecznego – co to takiego?
Oprocentowanie stałe kredytu hipotecznego wyliczane jest na podstawie stopy procentowej obliczanej na bazie ustalonego przez bank wskaźnika i są to odsetki od pożyczonych od banku pieniędzy. Stałe oprocentowanie w zależności od tego, jaki bank wybierzemy mogą być utrzymywane przez 5, 7 lub 10 lat. Jeśli okres stałego oprocentowania minie mamy możliwość przejścia na oprocentowanie zmienne lub spłacać przez kolejny ustalony okres raty z oprocentowaniem stałym. Wówczas do przeliczenia raty posłuży aktualnie obowiązujący wskaźnik.Czy możliwe jest przeformatowanie zmiennego oprocentowania na stałe?
KNF (Komisja Nadzory Finansowego) wydając tzw. Rekomendację S, dokument zawierający zbiór dobrych praktyk dotyczących ograniczenia ryzyka przyznawania kredytów hipotecznych, ogłosiła, że „bank powinien umożliwić klientowi detalicznemu zmianę formuły oprocentowania kredytu ze zmiennej stopy procentowej na stałą stopę procentową lub okresowo stałą stopę procentową – dotyczy to również umów kredytowych zawartych przed wejściem w życie niniejszej Rekomendacji”.Zatem jeśli nawet jesteśmy już związani z bankiem umową kredytową ze zmiennym oprocentowaniem, to mamy możliwość wprowadzenia do takiej umowy korekty przechodząc na oprocentowanie stałe.
Jak do zmiany oprocentowania ze zmiennego na stałe podchodzą banki?
Banki zobowiązane do wprowadzenia zaleceń KNF przedstawionych w dokumencie Rekomendacje S, nie tylko umożliwiają zaciągnięcie nowego kredytu hipotecznego ze stałym oprocentowaniem, ale także pozwalają wprowadzić zmiany w już funkcjonującej umowie. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek w oddziale banku. PKO BP oraz mBank wprowadziły natomiast udogodnienie w postaci składania wniosków online. Jeśli chodzi o koszty wynikające z przejścia z oprocentowania zmiennego na stałe to przeważnie ich nie ponosimy, jednak niektóre banki mogą wymagać niedużej opłaty.
Bez względu na to, w jaki sposób będziemy składać wniosek musimy liczyć się z tym, że bank będzie analizował ponownie naszą zdolność kredytową. Co oznacza, że będziemy musieli dostarczyć do banku dokumenty potwierdzające osiągane przez nas dochody. Jeśli chodzi o decyzję, to może ona być podjęta natychmiast po złożeniu wniosku, jednak musimy się liczyć z tym, że może to potrwać nawet trzy tygodnie.
Czy zmiana oprocentowania jest jednak opłacalna?
Nadal wielu kredytobiorców, którzy związani są umowami złotowymi z bankami, zastanawia się, czy warto przejść na stałe oprocentowanie. W dobie dynamicznie zmieniających się wysokości rat kapitałowo-odsetkowych wydaje się to rozsądne. Miejmy jednak na uwadze, że inflacja już mocno wyhamowała, RPP (Rada Polityki Pieniężnej) już od kilku miesięcy nie podnosi stóp procentowych, co może oznaczać, że osiągnęła ona swój pułap. Musimy więc przeliczyć sobie indywidualnie czy taka transformacja oprocentowania będzie dla nas realnie korzystna. Jeszcze kilka miesięcy wstecz mogliśmy z pewnością zakładać, że stopy nadal będą podnoszone. Jednak teraz należy raczej się spodziewać, że stopy procentowe mogą spadać w drugiej połowie roku. Zatem zdecydowanie warto przeanalizować szanse i potencjalne zyski, a może straty, jakie mogą wiązać się ze zmianą takiego oprocentowania. Wiele zależy od tego, co rzeczywiście zaoferuje nam bank, z którym podpisaliśmy umowę kredytową. To, czy zmiana oprocentowania będzie opłacalna zależna jest też od innych czynników, takich jak wysokość zadłużenia, okres spłaty, prognozy dla rynku, wiarygodności kredytowej czy polityki banku. Weźmy też pod uwagę, że z początkiem 2023 r. rozpoczął się proces zastępowania stawki referencyjnej WIBOR nową stawką WIRON.
Na co zwrócić uwagę decydując się na przejście na oprocentowanie stałe?
Rozważając przeformatowanie naszej umowy kredytowej w kontekście oprocentowania i jego zmiany ze zmiennego na stałe, musimy wziąć pod uwagę kilka kwestii:- miejmy na uwadze to, że przejście na oprocentowanie stałe jest możliwe w każdym momencie. Jednak takie rozwiązanie nie jest możliwe, jeśli chcemy przejść z oprocentowania stałego na zmienne. To się stanie dopiero po zakończeniu okresu obowiązywania stałej stopy procentowej,
- po upływie okresu, w którym będzie obowiązywała stała stopa procentowa możemy już przejść na oprocentowanie zmienne. Wówczas będzie ono wyliczane na bazie aktualnej stawki referencyjnej,
- warto poprosić bank o obliczenie rat dla naszego kredytu jeszcze przed podjęciem decyzji o zmianie oprocentowania, łatwiej będzie nam ocenić czy to się nam będzie opłacało,
- przed podjęciem ostatecznej decyzji zweryfikujmy jeszcze warunki aneksu zmieniającego warunki umowy.
Co jest bardziej opłacalne w długoterminowej perspektywie – zmienne czy stałe oprocentowaniem?
Zauważmy, że kredyty hipoteczne spłacane mogą być nawet przez 35 lat. To niezwykle długi okres, w czasie którego na rynkach może dojść do wielu zapaści, ale nie będzie brakowało lat korzystnych. Trudno wyliczyć, jak w tak długiej perspektywie będzie reagowała nasza rata kredytowa na zmiany pojawiające się w różnych sektorach gospodarki. Zauważmy, że przed 2022 r. zapewniano nas jeszcze, że stopy nie będą podnoszone. Wystarczyło kilka miesięcy, by światowe rynki mocno zweryfikowały ten pogląd. W zaledwie parę miesięcy raty złotówkowiczów podniesione zostały nawet dwukrotnie. Należy więc do kwestii zmiany oprocentowania podejść dość elastycznie. Obserwujmy rynki, sprawdzajmy prognozy i podejmujmy zgodnie z nimi najlepsze decyzje. Istotną kwestią jest także zagwarantowanie sobie wewnętrznego spokoju w kontekście spłacanych rat kredytowych. Może dla nas cenniejszy jest komfort wynikający z opłacania stałych, niezmiennych pod wpływem rynkowych wahań zmian, niż podejmowanie prób osiągania teoretycznie niższych kosztów wynikających z opłacania mniejszych rat.
Refinansowanie kredytu – alternatywą dla stałego oprocentowania
W sytuacji, kiedy mocno wątpimy w korzyści, jakie mogą wynikać z przejścia na stałe oprocentowanie można spróbować innego rozwiązania. Refinansowanie kredytu hipotecznego, czyli przeniesienia kredytu do innego banku. Oczywiście, jeśli jakiś bank oferuje lepsze warunki. Jeśli więc nasze warunki niekoniecznie są korzystne, a na rynku znaleźliśmy korzystniejszą alternatywę to możemy w ten sposób realnie wpłynąć na wysokość opłacanych rat kapitałowo-odsetkowych. Różnice mogą wynieść nawet kilkaset złotych.
Złotówkowicze obecnie mają już dość szeroki wachlarz możliwości, przynajmniej zredukowania wysokości swoich rat kredytowych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wejść z bankiem na drogę sądową np. o stosowanie nietransparentnej stawki WIBOR. Umowy złotowe, tak samo, jak frankowe, zawierają więc zapisy niedozwolone. Pierwsze pozwy złotówkowiczów już trafiły do sądów. Możemy też wypatrywać aneksów wysyłanych przez banki w kwestii zmiany funkcjonującego indeksu WIBOR na nowy indeks WIRON. Warto przeanalizować wszelkie możliwości, by pomóc sobie w kwestiach finansowych.
Data publikacji: 15 marca 2023