Kilkaset pozycji w rejestrze klauzul niedozwolonych – czy umowy złotówkowe zawierają niedozwolone zapisy?
Sektor bankowy sprawia wrażenie jakoby dobry wizerunek zupełnie nie miał dla niego większego znaczenia. Od lat trwa „frankowy potop”, który drenuje bankowe finanse. Jesteśmy też na progu drugiej fali składania sądowych pozwów związanych z kredytami. Tym razem najprawdopodobniej na drogę sądową będą wchodzić złotówkowicze. Nieuczciwe bankowe praktyki zostały sklasyfikowane w formie przekraczającej 450 pozycji klauzul niedozwolonych, które były z optymizmem stosowane przez banki w umowach kredytowych. Jak już wiemy tego rodzaju klauzule nie były zarezerwowane wyłącznie dla kredytów zaciągniętych we frankach, ale także stosowane były w umowach złotowych. To właśnie te zapisy stanowią podstawę do tego, by kredytobiorcy pozywali banki. Do dzisiaj najlepszym sposobem prowadzącym do uwolnienia się z okowów nieuczciwej umowy jest właśnie pozew złożony przeciwko bankowi. Warto jednak w tym obszarze podjąć współpracę z doświadczoną kancelarią.
Zauważmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi listę klauzul niedozwolonych, a ta zawiera już ponad 450 zapisów, które wprost odnoszą się do bankowych usług. Choćby ten jeden argument mocno obrazuje kondycję etyczną banków. Natomiast konsumenci są już dzisiaj bardzo świadomi nieuczciwości sektora bankowego, dlatego też coraz chętniej wchodzą na drogę sądową podejmując walkę z instytucjami finansowymi. Od lat na kanwie sądowej skutecznie z bankami walczą frankowicze. Należy jednak zauważyć, że klauzule abuzywne były stosowane także w innego rodzaju usługach oferowanych przez banki. Póki co skromnie, ale jednak swoje pozwy zaczęli składać także złotówkowicze.
Kolejnym zapisem niedozwolonym, który znalazł się na UOKiKowej liście jest ten odnoszący się do ubezpieczenia wkładu własnego. W tym temacie UOKiK wyraźnie się wypowiedział stojąc po stronie konsumentów. W opinii urzędu „naruszeniem dobrych obyczajów i rażącym naruszeniem interesów konsumentów jest tworzenie przez przedsiębiorców postanowień umownych, które są niedookreślone, nieprecyzyjne i tworzą pozory ochrony ubezpieczeniowej, obciążając przy tym wszystkimi kosztami konsumentów ustalanymi w nietransparentny sposób”. Co więcej Prezes UOKiK twierdzi, że tego typu zapisy należy oceniać w kontekście naruszenia art. 385 § 1 Kodeksu cywilnego. Co oznacza, że składki naliczone oraz pobrane od klientów banku mogą zostać uznane za nienależne.
Odnotować też warto, że kredytobiorcy złotowi, tak samo jak frankowicze, nie mają w zasadzie najmniejszego wpływu na to, jak kształtowana jest wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Natomiast bank nie ryzykuje niczym. Zatem złotówkowicze także mogą czuć się dzisiaj oszukani, co poprowadzi ich do składania także swoich pozwów.
Posiadasz kredyt bankowy? Chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób możesz zoptymalizować swoje zobowiązania? Umów się na bezpłatną konsultację prawną lub prześlij umowę do bezpłatnej analizy, a otrzymasz analizę prawną swojej umowy kredytowej oraz scenariusze możliwych rozwiązań.
Umowa kredytowa i zawarte w niej klauzule abuzywne
Nadużywanie przez banki swojej pozycji, a także nadwyrężanie zaufania publicznego doprowadziło do tego, że na linii kredytobiorcy – kredytodawcy zarysowała się dość wyraźna niechęć. Banki w swojej beztrosce czerpały korzyści wynikające ze stosowania niekorzystnych dla kredytobiorców zapisów niedozwolonych. Okoliczności do jakich doszło na przestrzeni kilku ostatnich lat, w postaci pandemii i wojny na Ukrainie doprowadziły do inflacyjnego bumu, który w konsekwencji postawił wiele rodzin w niezwykle trudnej sytuacji finansowej. Galopujący wzrost inflacji wymusił wręcz regularne podnoszenie stóp procentowych, a te zdeterminowały podwyżki rat kapitałowo-odsetkowych nawet o ponad 100%.Zauważmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi listę klauzul niedozwolonych, a ta zawiera już ponad 450 zapisów, które wprost odnoszą się do bankowych usług. Choćby ten jeden argument mocno obrazuje kondycję etyczną banków. Natomiast konsumenci są już dzisiaj bardzo świadomi nieuczciwości sektora bankowego, dlatego też coraz chętniej wchodzą na drogę sądową podejmując walkę z instytucjami finansowymi. Od lat na kanwie sądowej skutecznie z bankami walczą frankowicze. Należy jednak zauważyć, że klauzule abuzywne były stosowane także w innego rodzaju usługach oferowanych przez banki. Póki co skromnie, ale jednak swoje pozwy zaczęli składać także złotówkowicze.
Wadliwe zapisy w umowach złotowych – czego dotyczą?
Jednym z najistotniejszych zapisów, który banki stosowały w umowach złotowych, jest ten odnoszący się do zmiennego oprocentowania. Wielu złotówkowiczów podpisało swoje umowy kredytowe, w których zawarte są zapisy odnoszące się do tego, że wysokość oprocentowania uzależniona jest wyłącznie od decyzji podejmowanych przez zarząd banku. Właśnie tego rodzaju zapis znalazł się w rejestrze klauzul abuzywnych, który prowadzony jest przez UOKiK. Co więcej w umowach zaczęły się pojawiać także zapisy gwarantujące bankom minimalne oprocentowanie, ale konsument nie ma gwarancji górnego limitu. Właśnie tego typu praktyki mogą stanowić podstawę do stwierdzenia nieważności umowy złotowej. Zwraca się także uwagę na to, że kredytodawcy nie informowali klientów o takich zależnościach.Kolejnym zapisem niedozwolonym, który znalazł się na UOKiKowej liście jest ten odnoszący się do ubezpieczenia wkładu własnego. W tym temacie UOKiK wyraźnie się wypowiedział stojąc po stronie konsumentów. W opinii urzędu „naruszeniem dobrych obyczajów i rażącym naruszeniem interesów konsumentów jest tworzenie przez przedsiębiorców postanowień umownych, które są niedookreślone, nieprecyzyjne i tworzą pozory ochrony ubezpieczeniowej, obciążając przy tym wszystkimi kosztami konsumentów ustalanymi w nietransparentny sposób”. Co więcej Prezes UOKiK twierdzi, że tego typu zapisy należy oceniać w kontekście naruszenia art. 385 § 1 Kodeksu cywilnego. Co oznacza, że składki naliczone oraz pobrane od klientów banku mogą zostać uznane za nienależne.
Odnotować też warto, że kredytobiorcy złotowi, tak samo jak frankowicze, nie mają w zasadzie najmniejszego wpływu na to, jak kształtowana jest wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Natomiast bank nie ryzykuje niczym. Zatem złotówkowicze także mogą czuć się dzisiaj oszukani, co poprowadzi ich do składania także swoich pozwów.
Posiadasz kredyt bankowy? Chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób możesz zoptymalizować swoje zobowiązania? Umów się na bezpłatną konsultację prawną lub prześlij umowę do bezpłatnej analizy, a otrzymasz analizę prawną swojej umowy kredytowej oraz scenariusze możliwych rozwiązań.
Data publikacji: 14 lutego 2023