Przebiegłe praktyki banków - propozycje ugodowe nie do przyjęcia dla frankowiczów


Powództwa banków o zwrot kapitału są konsekwentnie oddalane przez sądy. Ugody, jakie oferowane są przez instytucje bankowe frankowiczom są wręcz kontrowersyjne i często nie mają wiele wspólnego z etyką zawodową. Należy jednak zauważyć, że frankowicze nie muszą obawiać się metod stosowanych przez banki. Prawo i linia orzecznicza jasno dowodzą, że to konsumenci są dzisiaj odpowiednio chronieni. Banki zachęcają swoich klientów do tego, by przeprowadzić konwersję kredytów frankowych na złotówki, co przy rekordowo wysokich stopach procentowych jest pozbawione sensu. Nie brakuje też takich „ugód”, w których to banki sugerują, że frankowicz jest im winien wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
 

Ugoda z bankiem w postaci przewalutowania kredytu frankowego – czy to się w ogóle opłaca?

Kredyt frankowy jest dzisiaj nie tylko skrajnie nieatrakcyjny dla konsumentów, ale przede wszystkim wypłacony na bazie umowy zawierającej klauzule abuzywne (niedozwolone). Banki, które od miesięcy wręcz masowo ponoszą klęski uciekają się do różnych trików, które mogłyby je uchronić przed olbrzymimi stratami. Oferują więc ugodę swoim klientom, polegającą na tym, że kredyt frankowy zostanie przewalutowany na złotówki w taki sposób jakby od samego początku taki kredyt był kredytem złotowym z oprocentowaniem zmiennym wynikającym ze stawki referencyjnej WIBOR powiększonej o bankową marżę.

Taki sposób na rozwiązanie spraw frankowych wyszedł od przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w grudniu 2020 r. Bank opłaca koszty sądowe mediacji. Banki do dzisiaj starają się przekonać frankowiczów do podpisywania ugód argumentując to bardzo krótkim czasem rozwiązania całego problemu. Najkrótszy proces ugodowy zakończył się w zaledwie 14 dni. Wprawdzie taka ugoda może wydawać się na początku dość atrakcyjna, i taka mogła być jeszcze na samym początku to jednak dzisiaj zawieranie ugód przewalutowujących kredyt frankowy stało się wręcz nieracjonalne. Szybujące w górę stopy procentowe przełożyły się na nawet dwukrotnie wyższe raty kapitałowo-odsetkowe kredytów złotowych. Jest to czynnik wyhamowujący chęć frankowiczów do podpisywania ugód z bankami.

Ugody proponowane przez bank charakteryzuje także pewna niekorzystna dla frankowiczów cecha. Mianowicie banki konstruują je w zdecydowanej przewadze w taki sposób, by potencjalna korzyść dla frankowicza była możliwie jak najniższa. Co ciekawe banki w kontekście takiej praktyki stosować mogą różnego rodzaju wyłączenia całych grup kredytobiorców. Mogą to być np. ci kredytobiorcy, którzy już spłacili kredyt w całości. A także tacy, którzy zaciągnęli kredyt w innych celach niż mieszkaniowych lub ci, którzy pozwali już bank.

Warto też nadmienić, że to niejedyne przypadki, w których frankowicze nie będą mogli zawrzeć ugody. Jeśli kredyt został wypłacony bezpośrednio we frankach lub jeśli już zostało dokonane przewalutowanie kredytu ugoda nie będzie możliwa. Szczególnie ten drugi przypadek wydaje się mocno kontrowersyjny, a to, dlatego że ta grupa frankowiczów nie miała szansy na skorzystanie z ochrony, jaką dzisiaj oferuje KNF. Co więcej, przewalutowany kredyt stawia kredytobiorców w sytuacji niemal takiej samej jak obecnych frankowiczów.

Ugoda z bankiem nie musi być jednak nieatrakcyjna. Warto w tej kwestii zasięgnąć rady profesjonalisty, który doskonale porusza się w zagadnieniach frankowych. Tym bardziej że dokumentacje przedkładane przez bank są najczęściej bardzo obszerne i napisane skomplikowanym językiem. Odpowiednia analiza takich dokumentów znacznie przyczyni się poprawnego zinterpretowania zapisów i ustalenia, czy proponowana przez bank ugoda jest korzystna.



Data publikacji: 10 października 2022

Chętnie odpowiemy na pytania dotyczące kredytów i pozwów bankowych
Paweł Artymionek - obsługa prawna Wrocław
Paweł Artymionek
Radca prawny
Adam Citko - obsługa prawna Wrocław
Adam Citko
Radca prawny

Oceń wpis
Udostępnij
Wydrukuj