Wyrok TSUE w sprawach C-80-82/21 – Trybunał murem za frankowiczami
Dnia 8 września 2022 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C-80-82/21. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że nie ma on większego znaczenia dla praktyki spraw frankowych. Jeżeli jednak przeanalizujemy ostatnie wyroki wydawane przez TSUE wynika z nich jedna istotna rzecz – TSUE niejako zakończył wyznaczanie linii orzeczniczej w tych sprawach. Innymi słowy, Trybunał powiedział już co należy zrobić.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach frankowych wydał już kilka istotnych wyroków. Najsłynniejszym orzeczeniem jest to wydane w sprawie p. Dziubak (C-260/18), jednak nie można zapominać także o wyroku wydanym w sprawie C-19/20. We wszystkich wydawanych orzeczeniach TSUE stoi na stanowisku, że kredytobiorcom frankowym należna jest ochrona. Trybunał zwraca uwagę na konieczność stosowania Dyrektywy 93/13 w celu ochrony konsumentów i na skutki takiej ochrony, którą może być także nieważność umowy kredytowej.
Pomimo tak bogatej i jednoznacznej linii orzeczniczej, pełnomocnicy banków nadal starają się doszukiwać w wyrokach wydawanych przez Trybunał jakiegoś punktu zaczepienia, jakiegoś przyczynku do dyskursu. Prowadzi to do tego, że często przedstawiane są przez banki w ramach spraw sądowych całkowicie inne interpretacje wyroków wydawanych przez Trybunał.
Z wyroku TSUE wydanego dnia 8 września 2022 r. wydaje się płynąć najważniejsza informacja – Trybunał już praktycznie wszystko w sprawach kredytów frankowych powiedział. TSUE potwierdził jedynie, że w jego ocenie umowy kredytów frankowych zawierają klauzule abuzywne. Usunięcie tych klauzul prowadzić może do nieważności umowy kredytowej, jeżeli w danym porządku prawnym nie znajduje się przepis dyspozytywny, który mógłby znaleźć zastosowanie w miejsce usuniętych zapisów. TSUE jednocześnie wskazał, że w polskim systemie prawnym takiego przepisu nie ma.
Trybunał jednoznacznie więc pokazał, że w sprawach kredytów frankowych wszystko już wiadomo. Nie ma wątpliwości, że umowy zawierały klauzule abuzywne i że ich usunięcie może prowadzić do stwierdzenia nieważności. TSUE nie zmieni swojej linii orzeczniczej, ponieważ nie przemawia za tym żaden argument. Banki powinny pogodzić się z sytuacją i rozwiązać problem oferując swoim klientom odpowiednie rozliczenie.
Kredytobiorcy frankowi nie potrzebowali rewolucji – potrzebowali potwierdzenia, że TSUE stoi za nimi murem. I takie właśnie potwierdzenie otrzymali.
TSUE a sprawy frankowe
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach frankowych wydał już kilka istotnych wyroków. Najsłynniejszym orzeczeniem jest to wydane w sprawie p. Dziubak (C-260/18), jednak nie można zapominać także o wyroku wydanym w sprawie C-19/20. We wszystkich wydawanych orzeczeniach TSUE stoi na stanowisku, że kredytobiorcom frankowym należna jest ochrona. Trybunał zwraca uwagę na konieczność stosowania Dyrektywy 93/13 w celu ochrony konsumentów i na skutki takiej ochrony, którą może być także nieważność umowy kredytowej.
Pomimo tak bogatej i jednoznacznej linii orzeczniczej, pełnomocnicy banków nadal starają się doszukiwać w wyrokach wydawanych przez Trybunał jakiegoś punktu zaczepienia, jakiegoś przyczynku do dyskursu. Prowadzi to do tego, że często przedstawiane są przez banki w ramach spraw sądowych całkowicie inne interpretacje wyroków wydawanych przez Trybunał.
TSUE chce przerwać błędne koło – umowy frankowe zawierają klauzule abuzywne i może to prowadzić do ich nieważności
Z wyroku TSUE wydanego dnia 8 września 2022 r. wydaje się płynąć najważniejsza informacja – Trybunał już praktycznie wszystko w sprawach kredytów frankowych powiedział. TSUE potwierdził jedynie, że w jego ocenie umowy kredytów frankowych zawierają klauzule abuzywne. Usunięcie tych klauzul prowadzić może do nieważności umowy kredytowej, jeżeli w danym porządku prawnym nie znajduje się przepis dyspozytywny, który mógłby znaleźć zastosowanie w miejsce usuniętych zapisów. TSUE jednocześnie wskazał, że w polskim systemie prawnym takiego przepisu nie ma.
Trybunał jednoznacznie więc pokazał, że w sprawach kredytów frankowych wszystko już wiadomo. Nie ma wątpliwości, że umowy zawierały klauzule abuzywne i że ich usunięcie może prowadzić do stwierdzenia nieważności. TSUE nie zmieni swojej linii orzeczniczej, ponieważ nie przemawia za tym żaden argument. Banki powinny pogodzić się z sytuacją i rozwiązać problem oferując swoim klientom odpowiednie rozliczenie.
A co z przedawnieniem?
Przy okazji wydawanego wyroku TSUE odniósł się także do argumentacji banków wskazującej na przedawnienie roszczeń kredytobiorców. Trybunał był w tym względzie stanowczy – po raz kolejny podkreślił, że biegu terminu przedawnienia nie może się rozpocząć przed momentem, w którym konsument dowie się o możliwości zakwestionowania zapisów zawartych w umowie. Innymi słowy, dopiero kiedy konsument poweźmie informację o tym, że umowa zawiera klauzule abuzywne, może rozpocząć się bieg terminu przedawnienia jego roszczeń. Informacja ta powinna być konkretna a konsument powinien rozumieć jej implikacje.Ocena wyroku – przełom czy niepotrzebne orzeczenie?
Wyrok TSUE z dnia 8 września 2022 r. wydany w sprawie o sygn. akt C-80-82/21 nie stanowi żadnego przełomu. Trybunał nie przedstawia w nim nowych myśli, które nie wybrzmiały w dotychczasowym orzecznictwie. Wyrok ten jednak jest niezwykle ważny. Jego istotą jest to, że wyznacza on linię orzeczniczą – pokazuje bazę, która stanowi punkt wyjścia dla rozmów o kredytach frankowych. TSUE jasno pokazał, że nie ma już odwrotu od nieważności umów kredytów frankowych. Nie ma szans na zmianę linii orzeczniczej i banki muszą się z tym pogodzić.Kredytobiorcy frankowi nie potrzebowali rewolucji – potrzebowali potwierdzenia, że TSUE stoi za nimi murem. I takie właśnie potwierdzenie otrzymali.
Data publikacji: 13 września 2022